Na granicy jak zwykle długo czekania... ale ja tylko muszę pokazać paszport i wypełnić deklarację. Resztą zajmują się kierowcy ;-) Nie polecam nikomu podróży na Ukrainę osobowym autem... ;-/
Czy rzeczywiście pandemia grypy taka groźna...???!!!
Do autobusu wszedł Ukrainiec z maską na pół twarzy... wykonaną z jakichś bandaży...
Czas mija... nawet nie wiem kiedy... w pół śnie pokazuję paszport...
I już na Ukrainie!
Lubię tu być! Za każdym razem jak przekraczam granicę, czuję coś niesamowitego ;-) nie umiem tego opisać... nie umiem nazwać... jest to radość, wolność, miłość... JESTEM SZCZĘŚLIWA ;-)